Takie sytuacje powtarzają się często. Deweloper znacząco opóźnia inwestycję i nie dotrzymuje terminów. Czytałeś umowę deweloperską i wiesz, że należy ci się odszkodowanie lub kara umowna za opóźnienie. W ostatecznej umowie przeniesienia własności widzisz jednak postanowienie, przez którą twoje roszczenie wygaśnie. Czy warto podpisać zrzeczenie się roszczeń wobec Dewelopera?
Rynek deweloperski jest trudny, buduje się dużo, często byle jak. Na placach budowy brakuje rąk do pracy. Coraz częściej zdarzają się opóźnienia. A deweloperzy nie dotrzymują terminów.
Regularnie moi Klienci donoszą, że Deweloper żąda od nich oświadczenia, że zrzekają się wobec niego roszczeń z tytułu opóźnienia. Często są to kwoty rzędu kilku, kilkunastu, czasem nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Postanowienie, na podstawie którego przysługują ci świadczenia, wygląda na przykład tak:
„Za nieterminowe dokonywanie wpłat poszczególnych kwot Deweloper będzie naliczać odsetki ustawowe za okres opóźnienia, jednak nie więcej niż 5% Ceny „
Oczywiście Deweloper nie powie, że może stanowić to postanowienie niedopuszczalne, a ograniczenie jego odpowiedzialności wobec Konsumenta do 5% zostało uznane przez UOKiK za klauzulę niedozwoloną. To jednak temat na inny tekst.
Zrzeczenie się roszczeń wobec Dewelopera
Czy musisz więc podpisać zrzeczenie się roszczeń wobec Dewelopera? W mojej ocenie nie. Zdecydowanie nie! Skoro umówiliście się, że przysługuje Ci kara umowna, np. w kwocie 20 000 zł za opóźnienie Dewelopera, to dlaczego Deweloper ma jej nie zapłacić? Zwłaszcza, że ponosi dodatkowe koszty tego opóźnienia. Musisz wynająć inne mieszkanie, a jeżeli jesteś inwestorem – tracisz dochody z najmu. To Ty jesteś poszkodowany! A deweloper zwyczajnie przerzuca ryzyka z prowadzenia działalności gospodarczej na konsumenta.
Taką sprawą zajmował się Sąd Apelacyjny w Warszawie. W wyroku z dnia 17 lipca 2013 r. o sygn. I ACa 125/13 oddalił apelację Dewelopera, a także przyznał nabywcom lokalu – małżonkom, kwotę prawie 32 000 zł tytułem kary umownej.
W uzasadnieniu wyroku wprost wskazał, że Deweloper nie może narzucić postanowienia o zrzeczeniu się i wygaśnięciu roszczeń wobec Dewelopera.
„Tymczasem § 5 umowy z dnia 25 czerwca 2009 r. zawierający zapis o dokonaniu rozliczenia z tytułu umowy sprzedaży między stronami, i wzajemnym uznaniu roszczeń wynikających z łączącego je stosunku prawnego za zaspokojone i wygasłe, stanowi wprost klauzulę niedozwoloną zawartą w katalogu wyszczególnionym w art. 385(3) pkt 2”
Czy podpisać więc zrzeczenie się roszczeń wobec Dewelopera? Moim zdaniem nie warto.
A co gdy podpiszesz takie postanowienie i zrzekniesz się roszczeń wobec Dewelopera? Czy droga dochodzenia kary umownej lub odszkodowania jest zamknięta? Moim zdaniem nie zawsze. O tym będzie jeden z kolejnych wpisów.
Każde zrzeczenie się roszczeń należy jednak przeanalizować.
Radca Prawny
Zapraszam do skorzystania z formularza. Sprawdź bezpłatnie czy należy ci się odszkodowanie.
Czekam na kolejny wpis o tym, niestety byliśmy zmuszeni i zastraszeni przez dewelopera że jak nie podpiszemy to nie dostaniemy mieszkania mimo że ponad rok opóźnienia, podpisaliśmy i żyjemy nadal na budowie, bez dojazdu, nie pomalowane klatki schodowe pleśń w piwnicach po pół roku…. Czekam z niecierpliwością:)
W przypadku sporu sądowego takie „zrzeczenie się roszczeń” może zostać uznane za nieważne. To wykorzystanie sytuacji przez Dewelopera, które narusza zasady współżycia społecznego.
Bardzo ciekawy blog, rzeczowy i wyważony. Od dzisiaj zaglądam regularnie. Pozdrowienia 🙂
Zycie po prostu jest. Trzeba plynac wraz z nim. – Jerry Brown
Sztuka zycia – to cieszyc sie malym szczesciem.